ją niedostępną, niektórzy jednak panowie twierdzili, że i dla męża jest ona obojętna, gdyż w ogóle nie posiada w sobie uczuć i temperamentu miłośnicy. Daniel wszelako musiał w związku z nią o czym innym być przekonany; panna Barbara nie wyobrażała sobie, aby można było widzieć kogoś równie szczęśliwie wyglądającym i bez pamięci zakochanym, jak on był w tym okresie.<br><gap><br><br>Tymczasem jednak spadły śniegi, zima się zrobiła na świecie, Piotruś sam ze siebie przestał tańcować przed zaśnięciem, zajmowały go teraz kwiaty mrozu na szybach i opowiadania o nadchodzącej gwiazdce.<br>Po świętach, gdy ustaliła się cicha, niezbyt mroźna pogoda, rodzice wyszli pewnej niedzieli z