Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
II, prymasa Józefa Glempa oraz Aleksandra Kwaśniewskiego. Na urodzinową fetę zjechali piłkarze z "niesamowitej jedenastki Górskiego". Zabrakło tylko Kazimierza Deyny.
Urodzinową galę na tysiąc gości przygotowała Telewizja Polska.


Warszawski lwowiak

Kazimierz Górski urodził się we Lwowie. Ale zawsze powtarza, że ma dwa rodzinne miasta: drugim jest Warszawa, w której mieszka bez przerwy od zakończenia wojny. Po sukcesach jego drużyny w latach 70. Edward Gierek ufundował mu mieszkanie na Madalińskiego na Mokotowie. Mieszka w nim do dziś wraz z żoną Marią.
Niedawno mówił o niej: - Mówi się o mnie, że mam szczęście. A szczęście to można mieć tylko na loterii. Ja tak naprawdę
II, prymasa Józefa Glempa oraz Aleksandra Kwaśniewskiego. Na urodzinową fetę zjechali piłkarze z &lt;q&gt;"niesamowitej jedenastki Górskiego"&lt;/&gt;. Zabrakło tylko Kazimierza Deyny.<br>Urodzinową galę na tysiąc gości przygotowała Telewizja Polska.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1 type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Warszawski lwowiak&lt;/&gt;<br><br>Kazimierz Górski urodził się we Lwowie. Ale zawsze powtarza, że ma dwa rodzinne miasta: drugim jest Warszawa, w której mieszka bez przerwy od zakończenia wojny. Po sukcesach jego drużyny w latach 70. Edward Gierek ufundował mu mieszkanie na Madalińskiego na Mokotowie. Mieszka w nim do dziś wraz z żoną Marią.<br>Niedawno mówił o niej: &lt;q&gt;- Mówi się o mnie, że mam szczęście. A szczęście to można mieć tylko na loterii. Ja tak naprawdę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego