Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
gdzie Nicholas jeszcze rok temu nadzorował maping Amerykańskiego Genomu.
Schatzu rozmawiał na korytarzu z dwoma rzeźbionymi cywilami. Na widok Nicholasa dosłownie wepchnął ich do wnętrza sali, sam zaś przyskoczył do Hunta, złapał go pod łokieć i pociągnął z szerokim uśmiechem ku minikafejce, mieszczącej się za pokojem sarkofagów. Było to tak bezczelne złamanie NEti, że Nicholas nie zdążył w porę znaleźć formy stosownego protestu i tym mimowolnym milczeniem jakoś przyzwolił na fizyczny gwałt. Publiczne cielesne obcowanie z drugim człowiekiem deprymowało go do tego stopnia, iż nie potrafił się do końca skupić ani na słowach Ronalda, ani na tym, co podszeptywał mu diabeł
gdzie Nicholas jeszcze rok temu nadzorował maping Amerykańskiego Genomu.<br>Schatzu rozmawiał na korytarzu z dwoma rzeźbionymi cywilami. Na widok Nicholasa dosłownie wepchnął ich do wnętrza sali, sam zaś przyskoczył do Hunta, złapał go pod łokieć i pociągnął z szerokim uśmiechem ku minikafejce, mieszczącej się za pokojem sarkofagów. Było to tak bezczelne złamanie NEti, że Nicholas nie zdążył w porę znaleźć formy stosownego protestu i tym mimowolnym milczeniem jakoś przyzwolił na fizyczny gwałt. Publiczne cielesne obcowanie z drugim człowiekiem deprymowało go do tego stopnia, iż nie potrafił się do końca skupić ani na słowach Ronalda, ani na tym, co podszeptywał mu diabeł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego