narządowe. To chyba wielkie dzieło ma być.</><br><who3>Yhy.<br>Numer. Babcia mi dała przed Wielkanocą mi położyła na stole ten obrus z króliczkami, który mi wyhaftowała. Widziałaś go chyba?</><br><who2>Yhy.</><br><who3>Bo w końcu go nie rozłożyłam, słuchaj, koty mi się na nim wyspały. <vocal desc="laugh"> A wiesz, jaki ten kot Ryśków... wiesz, jaki bezczelny? Budzę się dzisiaj rano, wiesz, patrzę, Hepka siedzi na oknie, więc ją wpuściłam, tylko zostawiłam okno uchylone, żeby się przewietrzyło. No i wiesz, siedzi na podłodze, a ten normalnie, wiesz, wchodzi jak do siebie do domu, wiesz, no i ja go pogoniłam <pause> poszedł sobie. To wiesz, ja na niego wrzasnęłam