funduszy na zakup elementów importowanych, co położyło sprawę. Dyr. Kulesza stwierdził, że limit Instytutu Maszyn Matematycznych był już wyczerpany, a i tak nie był przewidywany na taką skalę produkcji. Karpiński stwierdził, że osobiście mu te limity obiecał minister, a Kulesza go (ministra) nie posłuchał.<br> - Widzisz, Jacusiu - brzmiała odpowiedź - sam chodziłeś, beze mnie, do ministra, to o co się teraz mnie czepiasz? <br> W tym momencie wszyscy zebrani uświadomili sobie, że chodzenie do ministra bez swoich zwierzchników jest rzeczą nieopłacalną i coś w sprawie zaczęło się przejaśniać (zjednoczenie MERA otrzymało na cele rozwoju K- 202 1,5 mln dol. z limitów Min. Nauki, Szkolnictwa