Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
kwiaty wzajem się widzą - a zgony wzajem się tłumią! -
Znikomek spożył kęs nieba i mięsza złotą mątewką
Cień własny z cieniem brzóz kilku. A brzozy śnią się
i szumią.


WIOSNA

Takiej wiosny rzetelnej, jaką w swym powiecie
Widział Jędrek Wysmółek - nikt nie widział w świecie!

Poprzez okno karczemne łeb w bezmiar wyraził
I o mało się w durną mgłę nie przeobraził!

Lecz umocnił się w karku i nieco przybladłszy,
Łbem pochwiał dla otuchy, i splunął i patrzy...

Jego własna chałupa wraz z babą i sadem
Odwróciła się nagle nieproszonym zadem.

Wieprz-znajomek, nie większy na pozór od snopa,
Biegnie w skradzionych
kwiaty wzajem się widzą - a zgony wzajem się tłumią! -<br>Znikomek spożył kęs nieba i mięsza złotą mątewką<br>Cień własny z cieniem brzóz kilku. A brzozy śnią się<br>i szumią.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WIOSNA&lt;/&gt;<br><br>Takiej wiosny rzetelnej, jaką w swym powiecie<br>Widział Jędrek Wysmółek - nikt nie widział w świecie!<br><br>Poprzez okno karczemne łeb w bezmiar wyraził<br>I o mało się w durną mgłę nie przeobraził!<br><br>Lecz umocnił się w karku i nieco przybladłszy,<br>Łbem pochwiał dla otuchy, i splunął i patrzy...<br><br>Jego własna chałupa wraz z babą i sadem<br>Odwróciła się nagle nieproszonym zadem.<br><br>Wieprz-znajomek, nie większy na pozór od snopa,<br>Biegnie w skradzionych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego