Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
SZOSTKIEWICZ

Kiedy siedem lat temu przywódca Tybetu, król i "papież" w jednej osobie, przyjechał do Polski, może zanadto zajęci byliśmy sobą, pierwszymi latami urządzania naszej wolności, by dotarło do nas przesłanie duchowego mistrza z Dalekiego Wschodu.

Dalajlama nie dąży do oderwania Tybetu od Chin

Wydawałoby się, że sprawa Tybetu jest beznadziejna. Od czterdziestu lat Chińczycy utrwalają tam swoje porządki pod dyktando partii komunistycznej. Gdyby nie nagrody, z pokojowym Noblem na czele, i rosnący na Zachodzie ruch solidarności z Tybetańczykami, ten buddyjski mnich podzieliłby zapewne los tylu innych orędowników straconej sprawy małych narodów. Geopolityka jest zawsze przeciwko nim: dziś Czeczeni, dekadę temu
SZOSTKIEWICZ&lt;/&gt;<br><br>Kiedy siedem lat temu przywódca Tybetu, król i "papież" w jednej osobie, przyjechał do Polski, może zanadto zajęci byliśmy sobą, pierwszymi latami urządzania naszej wolności, by dotarło do nas przesłanie duchowego mistrza z Dalekiego Wschodu.<br><br>&lt;tit&gt;Dalajlama nie dąży do oderwania Tybetu od Chin&lt;/&gt;<br><br>Wydawałoby się, że sprawa Tybetu jest beznadziejna. Od czterdziestu lat Chińczycy utrwalają tam swoje porządki pod dyktando partii komunistycznej. Gdyby nie nagrody, z pokojowym Noblem na czele, i rosnący na Zachodzie ruch solidarności z Tybetańczykami, ten buddyjski mnich podzieliłby zapewne los tylu innych orędowników straconej sprawy małych narodów. Geopolityka jest zawsze przeciwko nim: dziś Czeczeni, dekadę temu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego