Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Eksplodował. W mgnieniu oka zmieniłam plany.
Duńska ambasada posiadała jakieś wiadomości o mnie. Bez oporu podałam aktualny adres, wyraziłam zgodę na rozmowę z policją i uzyskałam przedłużenie wizy, wszystko razem w ciągu paru minut. Po czym udałam się wprost do salonu samochodowego, bez sekundy namysłu i bez żadnych grymasów kupiłam beżowego jaguara, czterodrzwiowego, ostatni model, rejestrację załatwili mi w pół godziny i wyjechałam nim na miasto. Następne pół godziny trwało moje pakowanie się i porzucenie hotelu. Głodna do nieprzytomności i zdenerwowana do szaleństwa ruszyłam w kierunku na Berlin.
Zdaje się, że aż do Nancy nie myślałam nic. Po głowie tłukły mi
Eksplodował. W mgnieniu oka zmieniłam plany.<br>Duńska ambasada posiadała jakieś wiadomości o mnie. Bez oporu podałam aktualny adres, wyraziłam zgodę na rozmowę z policją i uzyskałam przedłużenie wizy, wszystko razem w ciągu paru minut. Po czym udałam się wprost do salonu samochodowego, bez sekundy namysłu i bez żadnych grymasów kupiłam beżowego jaguara, czterodrzwiowego, ostatni model, rejestrację załatwili mi w pół godziny i wyjechałam nim na miasto. Następne pół godziny trwało moje pakowanie się i porzucenie hotelu. Głodna do nieprzytomności i zdenerwowana do szaleństwa ruszyłam w kierunku na Berlin.<br>Zdaje się, że aż do Nancy nie myślałam nic. Po głowie tłukły mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego