Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
seksu jest o wiele łatwiejsze niż mówienie o nim.
- Nie umiem, po prostu nie umiem powiedzieć, że chcę czegoś innego - mówi 21-letnia Marzena, studentka pedagogiki. - Na gardle zaciska mi się obręcz, policzki płoną i to bynajmniej nie z ekstatycznego podniecenia. W rezultacie tylko się denerwuję, że nie potrafię być bezpruderyjna i że przez gardło nie przechodzi mi prośba o to, żeby mój partner zrobił coś innego. Wtedy jestem zła na siebie, że się wstydzę i jednocześnie na niego, że nie potrafi odgadnąć moich potrzeb. A przecież doskonale wiem, że to wcale nie jego wina.
Jeżeli wstyd, skrępowanie czy cokolwiek innego
seksu jest o wiele łatwiejsze niż mówienie o nim. <br>- Nie umiem, po prostu nie umiem powiedzieć, że chcę czegoś innego - mówi 21-letnia Marzena, studentka pedagogiki. - Na gardle zaciska mi się obręcz, policzki płoną i to bynajmniej nie z ekstatycznego podniecenia. W rezultacie tylko się denerwuję, że nie potrafię być bezpruderyjna i że przez gardło nie przechodzi mi prośba o to, żeby mój partner zrobił coś innego. Wtedy jestem zła na siebie, że się wstydzę i jednocześnie na niego, że nie potrafi odgadnąć moich potrzeb. A przecież doskonale wiem, że to wcale nie jego wina.<br>Jeżeli wstyd, skrępowanie czy cokolwiek innego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego