Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
mała, to jest piękna para. Powinni zrobić sobie małe klaudioeuzebiątka...
Ale to tylko otwarcie zmiany. Magdusia się poszarogęsi, wyczyści się, co trzeba, ona wypełni formularz, a potem spokojnie już można stanąć na kasie. I do południa jest spokój.
Z drugiej strony, to się nie ma co cieszyć, że rano jest bezruch. Znasz target? Przy takim ruchu w żaden sposób nie damy rady go osiągnąć... Ten debil Drutt kompletnie zwariował. Nie wiem, skąd wziął te cyfry... Przyjeżdża i jak ktoś z uszkodzonym mózgiem powtarza: sugeracja, sugeracja, sugeracja... I potem jak jakiś zakonspirowany zboczeniec staje przy kasach, wodzi wzrokiem po ścianach i suficie
mała, to jest piękna para. Powinni zrobić sobie małe klaudioeuzebiątka...<br>Ale to tylko otwarcie zmiany. Magdusia się poszarogęsi, wyczyści się, co trzeba, ona wypełni formularz, a potem spokojnie już można stanąć na kasie. I do południa jest spokój.<br>Z drugiej strony, to się nie ma co cieszyć, że rano jest bezruch. Znasz target? Przy takim ruchu w żaden sposób nie damy rady go osiągnąć... Ten debil Drutt kompletnie zwariował. Nie wiem, skąd wziął te cyfry... Przyjeżdża i jak ktoś z uszkodzonym mózgiem powtarza: sugeracja, sugeracja, sugeracja... I potem jak jakiś zakonspirowany zboczeniec staje przy kasach, wodzi wzrokiem po ścianach i suficie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego