Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
na śmierć? K.: Nie należę do żadnej z wymienionych przez pana grup zawodowych.
Dziękuję panu za rozmowę".
Mock odłożył gazetę i wpatrywał się dłuższą chwilę w portret swojego ojca wiszący na ścianie. Majster szewski zaciskał mocno zęby i uważnie patrzył na fotografa. Mock zadał ojcu pewne bardzo trudne pytanie i bezzwłocznie otrzymał odpowiedź. Była ona taka, jakiej się spodziewał.

Wrocław, niedziela 22 grudnia,
godzina dziewiąta rano
Alfred Sommerbrodt zajadał z wielką przyjemnością niedzielne śniadanie składające się z dwóch sadzonych jajek i patrzył na krzątającą się po kuchni żonę. Z równą przyjemnością podziwiał porządnie wyszorowaną kuchnię i swój policyjny mundur wiszący na
na śmierć? K.: Nie należę do żadnej z wymienionych przez pana grup zawodowych.<br>Dziękuję panu za rozmowę".<br>Mock odłożył gazetę i wpatrywał się dłuższą chwilę w portret swojego ojca wiszący na ścianie. Majster szewski zaciskał mocno zęby i uważnie patrzył na fotografa. Mock zadał ojcu pewne bardzo trudne pytanie i bezzwłocznie otrzymał odpowiedź. Była ona taka, jakiej się spodziewał. <br><br>Wrocław, niedziela 22 grudnia, <br>godzina dziewiąta rano<br>Alfred Sommerbrodt zajadał z wielką przyjemnością niedzielne śniadanie składające się z dwóch sadzonych jajek i patrzył na krzątającą się po kuchni żonę. Z równą przyjemnością podziwiał porządnie wyszorowaną kuchnię i swój policyjny mundur wiszący na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego