Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
kiedyś tłumaczył chaotyczne, bez ruchu i Panie Boże poratuj.
To dziwne, że Jurek mu się teraz częściej przypomina ten jego kamień na przykład. W taką noc można czuć się owym kamieniem, rzuconym w przestrzeń, i myśleć, że się leci z własnej woli. A naprawdę - to wszystko warunki. Warunki życiowe, czyli bieda, krzywda, walka i tym podobne przyczyny, dla których płynie się pod żaglem z zadaniem partyjnym w taką właśnie noc.
- Stoimy? Mielizna?
- Zdaje się. Ale nie wychodźcie jeszcze, towarzyszu, może znajdę jakieś przejście.
Przejścia jednak nie było. Wszędzie woda do łydek i stopa grzęźnie w mule, a nurtu żadnego. To Szczęsnego
kiedyś tłumaczył chaotyczne, bez ruchu i Panie Boże poratuj.<br>To dziwne, że Jurek mu się teraz częściej przypomina ten jego kamień na przykład. W taką noc można czuć się owym kamieniem, rzuconym w przestrzeń, i myśleć, że się leci z własnej woli. A naprawdę - to wszystko warunki. Warunki życiowe, czyli bieda, krzywda, walka i tym podobne przyczyny, dla których płynie się pod żaglem z zadaniem partyjnym w taką właśnie noc.<br>- Stoimy? Mielizna?<br>&lt;page nr=308&gt; - Zdaje się. Ale nie wychodźcie jeszcze, towarzyszu, może znajdę jakieś przejście.<br>Przejścia jednak nie było. Wszędzie woda do łydek i stopa grzęźnie w mule, a nurtu żadnego. To Szczęsnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego