nie są dziećmi epoki Balcerowicza. Doniesienia o nerwicach niedzielnych - bólach głowy i mięśni, odczuwanych przez nałogowców w dni wolne - w literaturze fachowej pojawiły się już na początku ubiegłego wieku.<br><br>Nie produkuje także pracoholików, wbrew potocznej opinii, wyścig szczurów. Pracoholikiem nie staje się ktoś, kto pracuje ponad siły, na kilku etatach, biegając z jednej firmy do drugiej, żeby utrzymać rodzinę, co jest teraz udziałem tysięcy Polaków.<br><br>Do pracoholizmu trzeba mieć coś w rodzaju talentu. Naukowcy są skłonni przypuszczać, że nałogowcem, jakiekolwiek byłoby to uzależnienie, staje się człowiek z określoną osobowością i cechami temperamentu. Zwłaszcza jeśli doświadczy w dzieciństwie co nie miara restrykcji