Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
wyciągu na skrzypce.
Jego grafika stale, obsesyjnie kierowała oko na organy płciowe półrozebranych muskularnych mężczyzn i rozmarzonych kobiet. Kilka niezbyt twardych, niezbyt grubych, ale zdecydowanie prowadzonych linii służyło do rozniecenia niepokojącego sensualizmu w modnie udekorowanych entuzjastach i entuzjastkach jego wernisaży. Za to dźwięczne barwy bardziej ambitnych płócien przedstawiały sznury z bielizną w ogródkach podmiejskich domków oraz portrety przyjaciół i szarych eminencji.

Mija drugi tydzień od mojego przyjazdu. Spodziewałem się cudu, tymczasem miasto ma teraz na mnie wpływ wprost makabryczny.
Zwiedziłem katakumby, na Forum rozmawiałem z duchami cezarów. Spoglądając na panoramę miasta z wyżyn Villa Borghese, obserwując tłumy na Piazza del Popolo
wyciągu na skrzypce.<br>Jego grafika stale, obsesyjnie kierowała oko na organy płciowe półrozebranych muskularnych mężczyzn i rozmarzonych kobiet. Kilka niezbyt twardych, niezbyt grubych, ale zdecydowanie prowadzonych linii służyło do rozniecenia niepokojącego sensualizmu w modnie udekorowanych entuzjastach i entuzjastkach jego wernisaży. Za to dźwięczne barwy bardziej ambitnych płócien przedstawiały sznury z bielizną w ogródkach podmiejskich domków oraz portrety przyjaciół i szarych eminencji.<br><br>Mija drugi tydzień od mojego przyjazdu. Spodziewałem się cudu, tymczasem miasto ma teraz na mnie wpływ wprost makabryczny.<br>Zwiedziłem katakumby, na Forum rozmawiałem z duchami cezarów. Spoglądając na panoramę miasta z wyżyn Villa Borghese, obserwując tłumy na Piazza del Popolo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego