Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
się myślą, że obywatele nie będą tacy głupi, by wypowiadać się szczerze na wszystkie polityczne tematy, a o resztę zadba już Zdzisio: przedstawi swym władzom najbardziej optymalny wariant, zgodny z ich oczekiwaniami. Uspokojony tą refleksją, dotarłem z bijącym nadal sercem do drzwi Renaty. Tak to było w moim życiu: serce biło mi na przemian to ze strachu, to z miłości. Niestety, na pukanie nikt nie odpowiadał. Pokoik był częścią dużego kiedyś mieszkania; zaraz z drzwi naprzeciwko wychynęła zgarbiona nieco postać starszej osoby, pani Kiełbasińskiej.
- Ja do panny Renaty - wyjaśniłem.
- P a n n a Renata gdzieś poleciała - wyjaśniła z przekąsem Kiełbasińska
się myślą, że obywatele nie będą tacy głupi, by wypowiadać się szczerze na wszystkie polityczne tematy, a o resztę zadba już Zdzisio: przedstawi swym władzom najbardziej optymalny wariant, zgodny z ich oczekiwaniami. Uspokojony tą refleksją, dotarłem z bijącym nadal sercem do drzwi Renaty. Tak to było w moim życiu: serce biło mi na przemian to ze strachu, to z miłości. Niestety, na pukanie nikt nie odpowiadał. Pokoik był częścią dużego kiedyś mieszkania; zaraz z drzwi naprzeciwko wychynęła zgarbiona nieco postać starszej osoby, pani Kiełbasińskiej.<br>- Ja do panny Renaty - wyjaśniłem.<br>- P a n n a Renata gdzieś poleciała - wyjaśniła z przekąsem Kiełbasińska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego