Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 9
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
które początkowo wzięły petenta za księdza. Bandyta zachowywał się bardzo spokojnie. Wyjął przedmiot przypominający pistolet i oświadczył paniom, że jest to napad. Nie krył swojej twarzy.
Zaskoczona kasjerka wydała wszystkie pieniądze, jakie miała - w sumie 14,6 tys. zł. Były to banknoty 50, 100 i 200-złotowe. Przestępca nie chciał bilonu. Włożył pieniądze do plastikowej torby, a następnie schował pod kurtkę.
Na koniec mężczyzna, zachowując nadal stoicki spokój, położył na ladzie petardę. Powiedział, że jest to bomba, która wybuchnie, jeśli paniom przyjdzie do głowy wszczęcie alarmu. Następnie wyszedł z budynku i udał się piechotą w kierunku wsi. Przerażone kobiety wyniosły petardę
które początkowo wzięły petenta za księdza. Bandyta zachowywał się bardzo spokojnie. Wyjął przedmiot przypominający pistolet i oświadczył paniom, że jest to napad. Nie krył swojej twarzy.<br>Zaskoczona kasjerka wydała wszystkie pieniądze, jakie miała - w sumie 14,6 tys. zł. Były to banknoty 50, 100 i 200-złotowe. Przestępca nie chciał bilonu. Włożył pieniądze do plastikowej torby, a następnie schował pod kurtkę.<br>Na koniec mężczyzna, zachowując nadal stoicki spokój, położył na ladzie petardę. Powiedział, że jest to bomba, która wybuchnie, jeśli paniom przyjdzie do głowy wszczęcie alarmu. Następnie wyszedł z budynku i udał się piechotą w kierunku wsi. Przerażone kobiety wyniosły petardę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego