z &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; dla &lt;name type="place"&gt;Naddniestrza&lt;/&gt; cd.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Monety pod lupą &lt;name type="org"&gt;MSZ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;name type="org"&gt;Ministerstwo Spraw Zagranicznych&lt;/&gt; analizuje kontrakt &lt;name type="org"&gt;Mennicy Państwowej&lt;/&gt; z &lt;name type="place"&gt;Republiką Nadniestrzańską&lt;/&gt; na produkcję monet i sprawdza, czy można wobec polskiej firmy wyciągnąć prawne konsekwencje.<br>Przypomnijmy - w zeszłym tygodniu ujawniliśmy, że mennica od kilku lat realizuje dla rządu &lt;name type="place"&gt;Republiki Nadniestrzańskiej&lt;/&gt; kontrakty na produkcję bilonu - rubli naddniestrzańskich. Ta zbuntowana prowincja &lt;name type="place"&gt;Mołdawii&lt;/&gt; po wojnie domowej w 1991 r. proklamowała suwerenność, ale do tej pory nikt na świecie jej nie uznaje. Pod koniec listopada ukraińskie służby celne zatrzymały transport monet i odesłały go nie do &lt;name type="place"&gt;Tiraspola&lt;/&gt; - stolicy samozwańczej republiki - ale do &lt;name type="place"&gt;Kiszyniowa&lt;/&gt;, stolicy &lt;name type="place"&gt;Mołdawii&lt;/&gt;. Wybuchła afera.<br>Dwa