Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 23.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Marymonckiej od dawna starają się pozbyć Ormian. - Nie chodzi nam o konkurencję. Boimy się o nasze bezpieczeństwo - mówią. - Wraz z Ormianami na bazar przyszła mafia. Podczas nalotów cudzoziemcy zasłaniają się brakiem dokumentów i nieznajomością języka. - Tłumaczy języka wietnamskiego jest w stolicy kilku. Na ogół są to sami Wietnamczycy, którzy niechętnie biorą udział w obławach na swych rodaków - podkreślają policjanci. Wschodni handlarze nie chcą rozmawiać też dziennikarzami. W kilka sekund zapominają język polski i promiennie uśmiechnięci powtarzają: - Nie rozumieć.


Straż hojnie obdarowana

Sprzęt dla strażników miejskich oraz nowy samochód dla straży pożarnej zafundowali włodarze Ursynowa. Zakupy kosztowały ponad 85 tys. zł. - Bezpieczeństwo leży
Marymonckiej od dawna starają się pozbyć Ormian. - Nie chodzi nam o konkurencję. Boimy się o nasze bezpieczeństwo - mówią. - Wraz z Ormianami na bazar przyszła mafia. Podczas nalotów cudzoziemcy zasłaniają się brakiem dokumentów i nieznajomością języka. - Tłumaczy języka wietnamskiego jest w stolicy kilku. Na ogół są to sami Wietnamczycy, którzy niechętnie biorą udział w obławach na swych rodaków - podkreślają policjanci. Wschodni handlarze nie chcą rozmawiać też dziennikarzami. W kilka sekund zapominają język polski i promiennie uśmiechnięci powtarzają: - Nie rozumieć.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Straż hojnie obdarowana&lt;/&gt;<br><br>Sprzęt dla strażników miejskich oraz nowy samochód dla straży pożarnej zafundowali włodarze Ursynowa. Zakupy kosztowały ponad 85 tys. zł. - Bezpieczeństwo leży
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego