Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
kraju za żelazną kurtyną, co świadczyło o niezdrowych zainteresowaniach. Zdarzyło się tak, że wkrótce potem Staś wziął udział w jakiejś rządowej konferencji, w której żeby uczestniczyć, trzeba było mieć clearance najwyższego stopnia. Wtedy wytoczył proces rządowi za dopuszczenie do udziału w konferencji osobnika bez dostatecznych uprawnień.
Naigrawanie się i pogranicze błazeństwa, również wobec przyjaciół, sprawiały, że właściwie nigdy nie wiedziałem, co ten człowiek myśli naprawdę. Chyba że uznać za miarodajne jego rozliczne listy w gazetach, dowodzące jego antyizraelskiego kręćka.
Poświęcając się czystej sztuce pokazywania innym języka i grania na nosie, Staś, tracąc posady, narażał na niedostatek rodzinę. Kiedy jednak już było
kraju za żelazną kurtyną, co świadczyło o niezdrowych zainteresowaniach. Zdarzyło się tak, że wkrótce potem Staś wziął udział w jakiejś rządowej konferencji, w której żeby uczestniczyć, trzeba było mieć clearance najwyższego stopnia. Wtedy wytoczył proces rządowi za dopuszczenie do udziału w konferencji osobnika bez dostatecznych uprawnień.<br> Naigrawanie się i pogranicze błazeństwa, również wobec przyjaciół, sprawiały, że właściwie nigdy nie wiedziałem, co ten człowiek myśli naprawdę. Chyba że uznać za miarodajne jego rozliczne listy w gazetach, dowodzące jego antyizraelskiego kręćka. <br> Poświęcając się czystej sztuce pokazywania innym języka i grania na nosie, Staś, tracąc posady, narażał na niedostatek rodzinę. Kiedy jednak już było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego