teatru introwertycznego Pawła Miśkiewicza "obrobione" w kończącym się z wolna sezonie. W sezonie, który młody krakowski twórca winien zaliczyć do bardzo udanych. Wypadnie i w nadchodzących latach nie spuszczać go z oka.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Kamerą w twarz&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ZDZISŁAW PIETRASIK&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Cannes 2000: Świat w bliskich planach&lt;/&gt;<br><br>Kamera zagląda w twarz bohaterom, pokazując z bliska oczy, usta, zmarszczki. To niby nic nowego, ale odniosłem wrażenie, iż w tym roku w Cannes zbliżenia stosowane były znacznie częściej niż zwykle. Jednocześnie reżyserzy wykorzystują obficie możliwości, jakie dają nowoczesne techniki montażu, "tnąc" pokazywaną rzeczywistość na coraz mniejsze kawałki. Ale z tych setek tysięcy krótkich ujęć obejrzanych w Cannes