Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
nie chciał się stawić, choć wzywano? Przez dumę jaką czy pogardę, czy może po prostu stchórzył? Ale przecież się nie bał, więc jakże? Dlaczego teraz, wobec klasy robotniczej, swojej własnej, z której wyszedł?
A może... może osobiście nie poczuwał się do niczego, żeby miał się samokrytycznie tłumaczyć? Też niedobrze. Byłeś blisko, widziałeś, co się działo, a nie krzyczałeś do góry, tam gdzie trzeba, że niedobrze, że rośnie przedział między masą ludzką a partią, a władzą, a wszelkimi instancjami...
Niektórzy próbowali się bronić, usprawiedliwiać. Mógł zwyczajnie nie czuć się na siłach, masówka była ostra, burzliwa, jak nigdy dotąd, starszemu człowiekowi niełatwo takie
nie chciał się stawić, choć wzywano? Przez dumę jaką czy pogardę, czy może po prostu stchórzył? Ale przecież się nie bał, więc jakże? Dlaczego teraz, wobec klasy robotniczej, swojej własnej, z której wyszedł?<br> A może... może osobiście nie poczuwał się do niczego, żeby miał się samokrytycznie tłumaczyć? Też niedobrze. Byłeś blisko, widziałeś, co się działo, a nie krzyczałeś do góry, tam gdzie trzeba, że niedobrze, że rośnie przedział między masą ludzką a partią, a władzą, a wszelkimi instancjami...<br> Niektórzy próbowali się bronić, usprawiedliwiać. Mógł zwyczajnie nie czuć się na siłach, masówka była ostra, burzliwa, jak nigdy dotąd, starszemu człowiekowi niełatwo takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego