Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
o pomoc, pragniecie do mnie dołączyć?
- Nie jesteśmy szpiegami - wybuchnął Reynevan. - Obelżywe są dla nas wasze podejrzenia! I wcale nie błagamy o waszą pomoc! Przeciwnie, to my możemy pomóc wam! Choćby przez pamięć mego brata, o którym dużo się tu mówi, ale pustymi zaiste słowy! Chcecie, proszę, udowodnię wam, że bliżej mi do was niż do biskupa wrocławskiego. Co powiecie na informację, że szykuje się zdrada?! Spisek?! Zamachy na życie?! Wasze, między innymi...
Oczy Ambroża zwęziły się.
- Na moje? Między innymi? A między jakimi, jeśli wolno spytać?
- Wiem - Reynevan udawał, że nie widzi rozpaczliwych znaków i min Szarleja. - Wiem o spisku
o pomoc, pragniecie do mnie dołączyć? <br>- Nie jesteśmy szpiegami - wybuchnął Reynevan. - Obelżywe są dla nas wasze podejrzenia! I wcale nie błagamy o waszą pomoc! Przeciwnie, to my możemy pomóc wam! Choćby przez pamięć mego brata, o którym dużo się tu mówi, ale pustymi zaiste słowy! Chcecie, proszę, udowodnię wam, że bliżej mi do was niż do biskupa wrocławskiego. Co powiecie na informację, że szykuje się zdrada?! Spisek?! Zamachy na życie?! Wasze, między innymi...<br>Oczy Ambroża zwęziły się.<br>- Na moje? Między innymi? A między jakimi, jeśli wolno spytać?<br>- Wiem - Reynevan udawał, że nie widzi rozpaczliwych znaków i min Szarleja. - Wiem o spisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego