którzy mają je odebrać, to wiedzą o tym) </><br><br><br><div><tit>(Nie)Typowy poranek...</> <br><br>Po przebudzeniu zerkam najpierw na męża, potem w okno, lub odwrotnie, to zależy, na którym boku śpię. Później zrywam się na równe nogi, i pędzę na górę, by być pierwsza przy <orig>kompie</><emot> :-P</> Sprawdzanie poczty - jest <emot>:-)</> rzut okiem na bloga - są nowe wpisy <emot>:-)</> potem skaczę na <orig>GG</> i odczytuję zostawione pod mą nieobecność wiadomości. Na nic nie odpisuję. Przecież nie mam teraz czasu. Zwalniam komputer, by mąż przeprowadził tę samą gehennę, z tym, że on to najpierw na Kazę wchodzi. Biegnę do swojego pokoju i włączam telefon, a zanim ten