ta droga doń jest trudniejsza niż bieg do grobu, jest dłuższa niż wędrówka poza gwiazdy. Chociaż On wciąż dopomina się, ostrzega, prosi: Uważaj! Nie rób głupstw! Zaprzestań! A kiedy idziesz dobrze, woła do ciebie jak ojciec, jak brat: Chodź! Bliżej! Radośniej! Wspanialej! I ty czujesz, że On cieszy się tobą, błogosławi cię. On – Bóg, który jest miłością, prawdą, wolnością – czeka na ciebie.<br><br><br>„Kto mnie miłuje, będzie zachowywał moją naukę”<br><br> Nie dziw się Tomaszowi, który był tak ostrożny i nie dowierzał nawet swoim przyjaciołom, że Bóg wskrzesił Jezusa. On chyba jeden zdawał sobie sprawę, jakie to niesie konsekwencje