Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się "bezprawne treści", powinien je usunąć lub zablokować witrynę. Jeśli tego nie zrobi, ponosi odpowiedzialność.

W praktyce nie wygląda to już tak prosto. Właściciel strony nie wie przecież, czy żądania protestujących są uzasadnione, a decyzję musi podjąć jeszcze przed rozstrzygnięciem sporu. - Pozostaje mu zdać się na wyczucie. W Polsce zwykle blokuje się strony lub usuwa kontrowersyjne treści - mówi Xawery Konarski z kancelarii prawniczej Traple, Konarski, Podrecki. Może to jednak prowadzić do paradoksów. Wystarczy, że ktoś uzna, iż wygląd sklepu internetowego narusza jego prawa autorskie, i zgłosi to firmie, na której serwerze znajduje się strona WWW. Sklep może zostać zamknięty, zanim sąd ustali
się "bezprawne treści", powinien je usunąć lub zablokować witrynę. Jeśli tego nie zrobi, ponosi odpowiedzialność. <br><br>W praktyce nie wygląda to już tak prosto. Właściciel strony nie wie przecież, czy żądania protestujących są uzasadnione, a decyzję musi podjąć jeszcze przed rozstrzygnięciem sporu. - Pozostaje mu zdać się na wyczucie. W Polsce zwykle blokuje się strony lub usuwa kontrowersyjne treści - mówi Xawery Konarski z kancelarii prawniczej Traple, Konarski, Podrecki. Może to jednak prowadzić do paradoksów. Wystarczy, że ktoś uzna, iż wygląd sklepu internetowego narusza jego prawa autorskie, i zgłosi to firmie, na której serwerze znajduje się strona WWW. Sklep może zostać zamknięty, zanim sąd ustali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego