Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
ten świat, coraz swobodniej i odważniej.
Nie przewidziałem tylko, że tu właśnie czeka zasadzka.
W bibliotece i czytelni prawie co dzień spotykałem piegowatego, rudawego blondyna o wodnistoniebieskich oczach krótkowidza.
W piętnastym roku życia można ostatecznie kochać się w dziewczynie bez chęci mówienia o tym.
Ale książki nie znoszą milczenia.
Rudawy blondyn, czyli Madejów Kuba, ze starszej o rok klasy, wcześniej ode mnie odkrył świat tytułów, działów, katalogów.
Nie narzucał się z radami, ale bardzo szybko odkryliśmy wspólne nazwiska i tytuły.
Po dwóch miesiącach rozumieliśmy się w pół słowa. Po trzech byliśmy przyjaciółmi.
Piszę - zważ - byliśmy. Albowiem pozwolono nam pojechać na wakacje
ten świat, coraz swobodniej i odważniej.<br>Nie przewidziałem tylko, że tu właśnie czeka zasadzka.<br>W bibliotece i czytelni prawie co dzień spotykałem piegowatego, rudawego blondyna o wodnistoniebieskich oczach krótkowidza.<br>W piętnastym roku życia można ostatecznie kochać się w dziewczynie bez chęci mówienia o tym.<br>Ale książki nie znoszą milczenia.<br>Rudawy blondyn, czyli Madejów Kuba, ze starszej o rok klasy, wcześniej ode mnie odkrył świat tytułów, działów, katalogów.<br>Nie narzucał się z radami, ale bardzo szybko odkryliśmy wspólne nazwiska i tytuły.<br>Po dwóch miesiącach rozumieliśmy się w pół słowa. Po trzech byliśmy przyjaciółmi.<br>Piszę - zważ - byliśmy. Albowiem pozwolono nam pojechać na wakacje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego