terenie Targów... w godzinach popołudniowych od strony ul. Grunwaldzkiej weszła na teren targów grupa manifestantów ze skrwawionym sztandarem narodowym"), paru osób uczestniczących w wydarzeniach przed gmachem UB ("Staliśmy, a UB zaczęło do nas strzelać... przy mnie została zastrzelona jakaś robotnica, na moich oczach... chłopczyk, może miał 11 lat, taki ciemny blondynek, i on też został zabity"), lekarzy i pielęgniarki opatrujących rannych w strzelaninie ("Zabitych umieszczono w dwóch kostnicach... następnego dnia dowiedziałam się o poleceniu premiera Cyrankiewicza, nakazującym bezzwłoczne usunięcie wszystkich zwłok"), wdowy po zabitym ("UB zagroziło, że jeśli się nie uspokoję, to pochowają męża beze mnie... od państwa otrzymałam 600 zł