sprzątali nago. - Niektóre kobiety dzięki pracownikom agencji realizują swoje fantazje. Seks z nieznajomym, bita śmietana na ciele, kajdanki. Ktoś, kto dostaje zlecenie, musi być gotowy praktycznie na wszystko. Dzięki Grażynie miałem też okazję porozmawiać ze studentem, który pracuje w agencji. Spotkaliśmy się w jego doskonale urządzonej kawalerce. Marek jest wysokim blondynem, zna trzy języki obce i zarabia miesięcznie kilka tysięcy złotych. - To nie są łatwo zdobyte pieniądze - zapewnia. - Kobiety nie zawsze są atrakcyjne, mają różne wymagania. Uprawiałem już seks w windzie, którą klientka zatrzymała między piętrami. I z panią, która przebierała się za... egipską królową. Nigdy nie zapomnę pewnej zapracowanej bizneswomen