Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
dalszego ciągu. Jednak wszelkie próby kontynuacji kończyły się fiaskiem. A zdanie "I w końcu żenią się z brunetkami" nie wzbudziło entuzjazmu publiczności, nawet jeśli odzwierciedlało pewną znaną wszystkim blondynkom prawidłowość.
Najlepszym dowodem był (określany mianem "ciepłego króliczka") John Fitz-gerald Kennedy, który brał na cel (i do łóżka) wszystkie hollywoodzkie blondynki, począwszy od Janet Leigh i Angie Dickinson, a skończywszy na samej boskiej Marilyn Monroe. W końcu jednak poślubił kobietę o ciemnych włosach - Jacqueline Bouvier - przyszłą Panią Kennedy. Mężczyźni wcale nie ukrywają swojej słabości do blondynek. A kino na zawsze utwierdziło stereotyp pięknej, słodkiej blond kobietki-kokietki.
Nieważne - Europejczyk czy Azjata
dalszego ciągu. Jednak wszelkie próby kontynuacji kończyły się fiaskiem. A zdanie "I w końcu żenią się z brunetkami" nie wzbudziło entuzjazmu publiczności, nawet jeśli odzwierciedlało pewną znaną wszystkim blondynkom prawidłowość. <br>Najlepszym dowodem był (określany mianem "ciepłego króliczka") John Fitz-gerald Kennedy, który brał na cel (i do łóżka) wszystkie hollywoodzkie blondynki, począwszy od Janet Leigh i Angie Dickinson, a skończywszy na samej boskiej Marilyn Monroe. W końcu jednak poślubił kobietę o ciemnych włosach - Jacqueline Bouvier - przyszłą Panią Kennedy. Mężczyźni wcale nie ukrywają swojej słabości do blondynek. A kino na zawsze utwierdziło stereotyp pięknej, słodkiej blond kobietki-kokietki. <br>Nieważne - Europejczyk czy Azjata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego