Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
skoczył mu na źrenicę. Duchy płynęły ku nim stopę ponad ziemią. Zaczął nagrywać. Tak jak w poprzednich przypadkach, były to mgliste, częściowo przezroczyste zjawy istot o wzroście większym od ludzkiego, sprawiających wrażenie bardzo masywnych, lecz o trudnych do rozróżnienia poszczególnych częściach ciała, jako że w całości kryło je coś przypominające bluszcz przeplatany grubymi wiciami i przesłaniany mętnymi błonami; tułów? głowa? kończyny? - najwyraźniej brak. Najpewniej należały do jakiejś podklasy euglenoidów, barwą tego bluszczu - siarkową żółcią - przypominały bowiem morrisonową roślinność, musiał jednak van der Kroege pamiętać, że to nie życie, to śmierć, i owe skojarzenia nie posiadają żadnej wartości, stanowiąc jeno proste przyrównania
skoczył mu na źrenicę. Duchy płynęły ku nim stopę ponad ziemią. Zaczął nagrywać. Tak jak w poprzednich przypadkach, były to mgliste, częściowo przezroczyste zjawy istot o wzroście większym od ludzkiego, sprawiających wrażenie bardzo masywnych, lecz o trudnych do rozróżnienia poszczególnych częściach ciała, jako że w całości kryło je coś przypominające bluszcz przeplatany grubymi wiciami i przesłaniany mętnymi błonami; tułów? głowa? kończyny? - najwyraźniej brak. Najpewniej należały do jakiejś podklasy euglenoidów, barwą tego bluszczu - siarkową żółcią - przypominały bowiem morrisonową roślinność, musiał jednak van der Kroege pamiętać, że to nie życie, to śmierć, i owe skojarzenia nie posiadają żadnej wartości, stanowiąc jeno proste przyrównania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego