Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
słowo "pokarm", przełykał ślinę i burczało mu w brzuchu. Dostrzegłem też, że tęsknie rzuca okiem na stół, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że jednak jest to poeta, oni zawsze przecież niedojadali i nawet, jeśli pamiętam, któryś umarł z głodu, co zapewne zostało zapisane w genach. Jak słusznie przewidział Roszko, nagrodzony błyskawicznie skończył podziękowania.
- Limit pięciu minut - wyjaśnił tonem fachowca. - Jak przekroczysz, to cię za karę już nigdy nie nagrodzą.
Potem nastąpiła niezręczna cisza, którą Roszko uznał za strategiczne wyciszenie przed chwilą dla reporterów, i zanim się zorientowałem, pociągnął mnie w stronę pewnego reżysera. Błysnęły flesze. Niestety Roszko jest ode mnie nieco
słowo "pokarm", przełykał ślinę i burczało mu w brzuchu. Dostrzegłem też, że tęsknie rzuca okiem na stół, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że jednak jest to poeta, oni zawsze przecież niedojadali i nawet, jeśli pamiętam, któryś umarł z głodu, co zapewne zostało zapisane w genach. Jak słusznie przewidział Roszko, nagrodzony błyskawicznie skończył podziękowania.<br>- Limit pięciu minut - wyjaśnił tonem fachowca. - Jak przekroczysz, to cię za karę już nigdy nie nagrodzą. <br>Potem nastąpiła niezręczna cisza, którą Roszko uznał za strategiczne wyciszenie przed chwilą dla reporterów, i zanim się zorientowałem, pociągnął mnie w stronę pewnego reżysera. Błysnęły flesze. Niestety Roszko jest ode mnie nieco
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego