założycieli, a potem się pokłócił z Giedroyciem, poróżnili się, coraz bardziej się oddalał, i w końcu już bardzo rzadko można go było tam spotkać.<br>Człowiek ogromnej kultury, ale dziwny... żonaty z malarką, też jakąś zwariowaną Francuzką, i taki...niewyzyskany geniusz.<br>Najprzyjemniej było z nim pójść na obiad: dwie godziny rozmowy, błyskotliwej szalenie, ale po dwóch godzinach się męczył i szedł spać.<br>Zresztą miał właściwie olbrzymie wpływy w paryskim światku intelektualnym, starał się je dla Polski wyzyskiwać.<br>Dostał kiedyś nagrodę PEN - Clubu, ale nie przyjechał już.<br>A w czasie wojny był oficerem w formacji generała Maczka, zdobywał Holandię z Maczkiem, no i