Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
ubranych przedstawicieli miejscowej ludności pracującej, która w spontanicznie wymusztrowanym stylu wznosi okrzyki, macha chorągiewkami i podaje dzieci do ucałowania. Nagle zza rzędu witaczy wyskakuje jakiś podejrzany element, który zdołał ujść czujnej uwadze sił porządku. Wyskakuje, albo i nie wyskakuje, ponieważ zostaje natychmiast zwinięty; zanim to jednak nastąpi, udaje mu się błysnąć przed oczami zachodniego gościa wyciągniętym z zanadrza transparentem.
Podstawić pod transparent książkę, pod oficjalnego gościa - zachodnią publiczność literacką, pod niesubordynowanego demonstranta - wschodnioeuropejskiego pisarza, a pod siły porządku - siły porządku, i już będziemy mieli całokształt typowej sytuacji. Nasz metaforyczny obrazek da się równie dobrze zastosować do Sołżenicyna, jak do, powiedzmy, Milana
ubranych przedstawicieli miejscowej ludności pracującej, która w spontanicznie wymusztrowanym stylu wznosi okrzyki, macha chorągiewkami i podaje dzieci do ucałowania. Nagle zza rzędu witaczy wyskakuje jakiś podejrzany element, który zdołał ujść czujnej uwadze sił porządku. Wyskakuje, albo i nie wyskakuje, ponieważ zostaje natychmiast zwinięty; zanim to jednak nastąpi, udaje mu się błysnąć przed oczami zachodniego gościa wyciągniętym z zanadrza transparentem.<br> Podstawić pod transparent książkę, pod oficjalnego gościa - zachodnią publiczność literacką, pod niesubordynowanego demonstranta - wschodnioeuropejskiego pisarza, a pod siły porządku - siły porządku, i już będziemy mieli całokształt typowej sytuacji. Nasz metaforyczny obrazek da się równie dobrze zastosować do Sołżenicyna, jak do, powiedzmy, Milana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego