Całując, odnajduję dno mego kochania.<br>I, jak ptaki spłoszone, mych źrenic podwoje<br>W kościołach Twoich oczu gniazda wiją swoje.<br><br>I serce Twoje, które kadzidłem odurza,<br>Moja miłość płonąca, rozpięta jak róża,<br>Nad mym sercem - Twe serce - kopułą i szczytem<br>Urasta, w noc gwiazdami, w dzień tkane błękitem.<br><br>I z palety błyszczącej biorąc farby wszystkie,<br>W błękit zamykam, w gwiazdy, Twoje oczy czyste,<br>I barwą z wszystkich piękną wokół ust Twych błądzę -<br>Ustami - nie wiem, miłość znajdując czy żądzę.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>OBRAZEK MADONNY</><br><br>Zabrali mi Cię, o Madonno,<br>Panienko czysta, z twarzą jasną,<br>W kącie na ścianie zawiesili -<br>Jakby Ci było tu za ciasno