Czy pamięć o ludobójstwie 1915 r. nie determinuje zbytnio zachowania Ormian? - To nie pamięć, to gen. To się nie zaczęło ani nie skończyło w 1915 r. To się odkłada wiekami. Tego nie można się pozbyć. Jeden z naszych pisarzy powiedział, że Ormianie nie mogliby chyba ani dnia przeżyć bez bólu, bo inaczej przestaliby istnieć. - Czy to nie masochizm? - Nie, to historia. Chociaż nie tylko, także dzień dzisiejszy: pogromy w Sumgaicie, Kirowobadzie, Baku, operacja "Kolco", deportacje ludności, pacyfikacje wsi, trzęsienie ziemi, blokada Armenii, głód, chłód, wojna... Przewodniczący Azerskiego Związku Pisarzy Anar powiedział, że gdyby nie było Sumgaitu, to należałoby go czym prędzej wymyślić