jest lądem do odkrywania, znaliśmy jego dworce<br>i zatoki<br>znacznie wcześniej), mieszka w naszym hotelowym pokoju, <br>który teraz, jak oczekiwany żart, odpływa w niebieskiej <br>łodzi snu. Możemy śpiewać, bo tego chce pierwsza godzina <br>prawdy, możemy myśleć, bo tego chce druga godzina <br>prawdy,<br>możemy wymawiać wolno nasze imiona (Jasność <br>i Ucieczka),<br>bo tego chce zapomnienie, wykute w tym oto cytacie: "0, <br>statku,<br>nieśmiertelny statku! Statku na pokładzie statku!" <br><br>Dubrownik 1974</><page nr=12> <br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>Picasso, 4 lipca 1961 roku, <br>z Maneta</><br><br>Włosy jak czułki wodospadu nad <br>horyzontem pleców, ramiona wciśnięte <br>w brzeg ziemi, która pachnie, oczy <br>okrągłe jak gołębie, naszyjnik wróżący <br>starość, wylewająca się pierś jak