Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
też byłeś kapralem. Śniegocki nie był w gruncie rzeczy zły, tylko bezmyślny jak
budzik. Można go było nakręcać na różne sposoby. Dzwonił. Od tego czasu, wychodząc niekiedy z namiotu Pawłowskiego, wstępował do plutonu i wywoływał Leona na pogawędkę:
- Gdzie jest ten kapral-generał?!
Wywołując raz Leona natknął się na Szczęsnego, bo spali w jednym namiocie. Poznał go oczywiście, ale udawał, że dopiero przypomina sobie : - Gdzie ja was już widziałem... Szczęsny podpowiedział mu - gdzie. A po coście tam wystawali? - Wiadomo dlaczego, dziewczyna... Jak to porucznik usłyszał, widać było, że się ucieszył. Papierosem poczęstował i wypytywał o tę Stasię, powodzenia życzył i jeszcze
też byłeś kapralem. Śniegocki nie był w gruncie rzeczy zły, tylko bezmyślny jak<br>budzik. Można go było nakręcać na różne sposoby. Dzwonił. Od tego czasu, wychodząc niekiedy z namiotu Pawłowskiego, wstępował do plutonu i wywoływał Leona na pogawędkę:<br>- Gdzie jest ten kapral-generał?!<br>Wywołując raz Leona natknął się na Szczęsnego, bo spali w jednym namiocie. Poznał go oczywiście, ale udawał, że dopiero przypomina sobie : - Gdzie ja was już widziałem... Szczęsny podpowiedział mu - gdzie. A po coście tam wystawali? &lt;page nr=181&gt; - Wiadomo dlaczego, dziewczyna... Jak to porucznik usłyszał, widać było, że się ucieszył. Papierosem poczęstował i wypytywał o tę Stasię, powodzenia życzył i jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego