Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
nie mogę być pasterzem, to będę magiem. To też jest jakieś zajęcie.
Czytałem aż do zapadnięcia zmroku. Biały Róg miał smutne życie. Tym bardziej doceniał i cieszył się każdą przyjemnością. Pogodnym dniem, dobrą książką, tęczą, ptakiem na gałęzi, wizytą przyjaciela...
Czego ja chcę? - pytałem sam siebie.
"Błękit to władza i bogactwo... Zastanów się, czy aby na pewno tego chcesz?" - przypominałem sobie przekaz Słonego.
Czego ja chcę? Czy wygodnego życia w Zamku? Łatwego spełniania zachcianek? Czego z kolei oczekuje ode mnie Krąg? Posłuszeństwa, lojalności, wdzięczności za łaski? A czego ja oczekuję od życia?
Borykałem się z tym jakiś czas. Odpowiedź przyszła, jakby
nie mogę być pasterzem, to będę magiem. To też jest jakieś zajęcie.<br>Czytałem aż do zapadnięcia zmroku. Biały Róg miał smutne życie. Tym bardziej doceniał i cieszył się każdą przyjemnością. Pogodnym dniem, dobrą książką, tęczą, ptakiem na gałęzi, wizytą przyjaciela...<br>Czego ja chcę? - pytałem sam siebie. <br>"Błękit to władza i bogactwo... Zastanów się, czy aby na pewno tego chcesz?" - przypominałem sobie przekaz Słonego.<br>Czego ja chcę? Czy wygodnego życia w Zamku? Łatwego spełniania zachcianek? Czego z kolei oczekuje ode mnie Krąg? Posłuszeństwa, lojalności, wdzięczności za łaski? A czego ja oczekuję od życia?<br>Borykałem się z tym jakiś czas. Odpowiedź przyszła, jakby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego