Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
państwa na świecie. Dlaczego jednak perspektywa ta ma nas przerażać, skoro właśnie w myśl naszych wywodów instytucja państwa opiekuńczego stała się naturalną koniecznością rewolucji technotronicznej? Złuda proszę Państwa! Rewolucja technotronicznajest rzeczywistością, której nikt nie odmieni, ale funkcje nowej biurokracji z miejsca stały się dysfunkcjami. Poucza nas o tym krótka, ale bogata w wydarzenia przeszłość. To znaczy starajmy się być dokładni i sprawiedliwi. Ci potrzebujący, których nowoczesny przemysł i usługi nie są w stanie zatrudnić, dostają pomoc. Ile jednak na każdego dolara przeznaczanego na zasiłek, pochłania biurokracja? Tego nie wiemy. Wiemy tylko, że klientami państwa opiekuńczego są przede wszystkim nie potrzebujący, ale
państwa na świecie. Dlaczego jednak perspektywa ta ma nas przerażać, skoro właśnie w myśl naszych wywodów instytucja państwa opiekuńczego stała się naturalną koniecznością rewolucji <orig>technotronicznej</>? Złuda proszę Państwa! Rewolucja <orig>technotroniczna</>jest rzeczywistością, której nikt nie odmieni, ale funkcje nowej biurokracji z miejsca stały się dysfunkcjami. Poucza nas o tym krótka, ale bogata w wydarzenia przeszłość. To znaczy starajmy się być dokładni i sprawiedliwi. Ci potrzebujący, których nowoczesny przemysł i usługi nie są w stanie zatrudnić, dostają pomoc. Ile jednak na każdego dolara przeznaczanego na <page nr=95> zasiłek, pochłania biurokracja? Tego nie wiemy. Wiemy tylko, że klientami państwa opiekuńczego są przede wszystkim nie potrzebujący, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego