Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
a co najważniejsza (...) coś, co bym mógł nazwać samopoczuciem wewnętrznego, międzycząsteczkowego przedrzeźniania i szyderstwa" (F 5). Ładnie to powiedziane, ale dość jeszcze zagadkowo... Lęk Gombrowicza jest lękiem przed stagnacją, skamienieniem. To skamienienie będzie jednocześnie niebytem (nicością) i rozproszeniem (chaosem). Chaosem, który z siebie na dobitkę szydzi... Takiej przyszłości, takiego losu boi się dla siebie bohater.
Takim się - niestety - czuje. Zwłaszcza w prawdomównym śnie, który - jak powiada - był "wykładnikiem lęku". Zobaczył w nim siebie "takim, jakim byłem, gdym miał lat piętnaście i szesnaście (...) Zbudziłem się w śmiechu i w strachu, bo mi się zdawało, że taki jaki jestem dzisiaj, po trzydziestce, przedrzeźniam
a co najważniejsza (...) coś, co bym mógł nazwać samopoczuciem wewnętrznego, międzycząsteczkowego przedrzeźniania i szyderstwa"&lt;/&gt; (F 5). Ładnie to powiedziane, ale dość jeszcze zagadkowo... Lęk Gombrowicza jest lękiem przed stagnacją, skamienieniem. To skamienienie będzie jednocześnie niebytem (nicością) i rozproszeniem (chaosem). Chaosem, który z siebie na dobitkę szydzi... Takiej przyszłości, takiego losu boi się dla siebie bohater.<br>Takim się - niestety - czuje. Zwłaszcza w prawdomównym śnie, który - jak powiada - był "wykładnikiem lęku". Zobaczył w nim siebie &lt;q&gt;"takim, jakim byłem, gdym miał lat piętnaście i szesnaście (...) Zbudziłem się w śmiechu i w strachu, bo mi się zdawało, że taki jaki jestem dzisiaj, po trzydziestce, przedrzeźniam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego