Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
prawie dwa dni temu. Już dwa dni - dziwi się w duchu, że było tak dawno. Kiedy wreszcie Siwy wrócił - wszedł do siebie - do izolatki dla każdego - i zobaczył siedzącego, czekającego, gotowego na wszystko Adama.
Piłka upadła tuż. Odrzucił ją szerokim ruchem ramienia, nie musiał wstawać, żeby znalazła się na środku boiska. Czemu, do cholery, nie urósł, kurdupel na sto pięćdziesiąt pięć ceem, skoro jest taki silny?
Patrzył zły na graczy. Biegali za piłką jak na zwolnionym filmie.
Gdyby on czekał na kogoś, nie udawałby, że gra. Stanąłby przy samej bramie. Wyszedł na środek ulicy. Nie ruszyłby się stamtąd do wieczora.

... Siwy
prawie dwa dni temu. Już dwa dni - dziwi się w duchu, że było tak dawno. Kiedy wreszcie Siwy wrócił - wszedł do siebie - do izolatki dla każdego - i zobaczył siedzącego, czekającego, gotowego na wszystko Adama.<br>Piłka upadła tuż. Odrzucił ją szerokim ruchem ramienia, nie musiał wstawać, żeby znalazła się na środku boiska. Czemu, do cholery, nie urósł, kurdupel na sto pięćdziesiąt pięć ceem, skoro jest taki silny?<br>Patrzył zły na graczy. Biegali za piłką jak na zwolnionym filmie.<br>Gdyby on czekał na kogoś, nie udawałby, że gra. Stanąłby przy samej bramie. Wyszedł na środek ulicy. Nie ruszyłby się stamtąd do wieczora.<br><br>... Siwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego