ruchu.<br>O ruch, co prawda, na plaży trudno, można za to w zastępstwie popatrzyć, jak ruszają się inni, i to nie ruszając się z koca, z paczką chipsów w jednej i puszką piwa w drugiej ręce.<br>Plac do gry w siatkówkę plażową łatwo poznać. Otaczają go plansze sponsorów. Od morza boisko oddziela trzypiętrowa trybuna (żeby widok fal nie rozpraszał kibiców). Mecze komentują na żywo nasi ulubieni didżeje:<br>- <q>I rytmicznie klaszczemy, tak jak ja, serwuje Staszek, dziewczyny piszczą.</><br>Na prowizorycznej <orig>trybunce</> grupka plażowiczów posłusznie bije brawo, kolonistki piszczą, Staszek serwuje. Każdy już dostał balonik od najlepiej poinformowanego dziennika i daszek od chipsów