Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
ptakami.
A wiedziałem, że mi się chce tej sołtysówny, tej ze snu sołtysówny, z pacierza, z kapliczki, z litanii sołtysówny, bo przestałem osmykiwać owies i ręce zaczęły mi się pocić nawet w tych miejscach, gdzie Chrystus miał wbijane gwoździe, i gardło miałem jakby przebite nożem czy też zmiażdżone kamieniem, i bolał mnie szczyt brzucha schodzącego w lędźwie.
I jak zawsze w takich chwilach nie widziałem ani Jaśka, ani jego wdówki i służącej galopujących na koniach, jedzących wiśnie, rzucających w siebie proso, siemię i mak.
Jasny gwint, o, jasny gwint, jeszcze nigdy jej tak nie widziałem, jak na tej ścieżce prowadzącej przez ogrody
ptakami.<br> A wiedziałem, że mi się chce tej sołtysówny, tej ze snu sołtysówny, z pacierza, z kapliczki, z litanii sołtysówny, bo przestałem osmykiwać owies i ręce zaczęły mi się pocić nawet w tych miejscach, gdzie Chrystus miał wbijane gwoździe, i gardło miałem jakby przebite nożem czy też zmiażdżone kamieniem, i bolał mnie szczyt brzucha schodzącego w lędźwie.<br> I jak zawsze w takich chwilach nie widziałem ani Jaśka, ani jego wdówki i służącej galopujących na koniach, jedzących wiśnie, rzucających w siebie proso, siemię i mak.<br> Jasny gwint, o, jasny gwint, jeszcze nigdy jej tak nie widziałem, jak na tej ścieżce prowadzącej przez ogrody
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego