Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
nabrała tchu - i z góry uszczęśliwiona tym, że nareszcie zwierzy przyjaciółce
swoją tajemnicę - podniosła oczy.
Pestka nie siedziała już przy kominie. Stała przy oknie.
- Wiesz? - zawołała z zachwytem. - Przestało padać! Naprawdę!
I otworzywszy okienko, wychyliła się na zewnątrz.
Ula nie drgnęła. Tkwiła na swoim dawnym miejscu, czując urazę gwałtowną i
bolesną jak skaleczenie.
- Widzę kawałek niebieskiego! - oznajmiła triumfalnie Pestka, zupełnie nieświadoma
uczuć przyjaciółki . Nie pamiętała już wcale, o czym przed chwilą mówiły.
Ula odwróciła się szybko: oczy zaszły jej łzami i trzeba było to ukryć. Opanowawszy
się wstała i podeszła do okna. Na jej twarzy błąkał się charakterystyczny dla
niej, obojętny
nabrała tchu - i z góry uszczęśliwiona tym, że nareszcie zwierzy przyjaciółce <br>swoją tajemnicę - podniosła oczy.<br> Pestka nie siedziała już przy kominie. Stała przy oknie.<br> - Wiesz? - zawołała z zachwytem. - Przestało padać! Naprawdę!<br> I otworzywszy okienko, wychyliła się na zewnątrz.<br> Ula nie drgnęła. Tkwiła na swoim dawnym miejscu, czując urazę gwałtowną i <br>bolesną jak skaleczenie.<br> - Widzę kawałek niebieskiego! - oznajmiła triumfalnie Pestka, zupełnie nieświadoma <br>uczuć przyjaciółki &lt;page nr=17&gt;. Nie pamiętała już wcale, o czym przed chwilą mówiły.<br> Ula odwróciła się szybko: oczy zaszły jej łzami i trzeba było to ukryć. Opanowawszy <br>się wstała i podeszła do okna. Na jej twarzy błąkał się charakterystyczny dla <br>niej, obojętny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego