Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
sądząc z pańskiego plugawego
wyglądu, przypuszczam, że nie słyszał pan nawet o Heraklicie z Efezu.

Sandwicz:
Nie. Mam w Efezie pańskiego Heraklita. Precz z Heraklitem z Efezu!

Skoczwiski:
Co? Niech żyje Heraklit z Efezu!

Sandwicz:
(daje mu w twarz)

Skoczwiski:
Jak?
(daje mu w twarz)

Pauza dziejowa.

Sandwicz:
Czy pana boli?

Skoczwiski:
O tak. Cierpię.

Sandwicz:
I ja. Cierpimy. A znowu na jednej mapie nas nie było.

Skoczwiski:
Niemożliwe.

Sandwicz:
Znowu intrygi.

Skoczwiski:
Przeklęta Europa.

Sandwicz:
Ma pan lusterko. Czuję, że jagody* mi puchną.

Skoczwiski:
I mnie. Dobrze by było jakiś gorący kompres.
Ma pan kuchenkę elektryczną?
* Uwaga dla czytelników zagranicznych
sądząc z pańskiego plugawego<br> wyglądu, przypuszczam, że nie słyszał pan nawet o Heraklicie z Efezu.<br><br>Sandwicz:<br> Nie. Mam w Efezie pańskiego Heraklita. Precz z Heraklitem z Efezu!<br><br>Skoczwiski:<br> Co? Niech żyje Heraklit z Efezu!<br><br>Sandwicz:<br>(daje mu w twarz)<br><br>Skoczwiski:<br> Jak?<br>(daje mu w twarz)<br><br>Pauza dziejowa.<br><br>Sandwicz:<br> Czy pana boli?<br><br>Skoczwiski:<br> O tak. Cierpię.<br><br>Sandwicz:<br> I ja. Cierpimy. A znowu na jednej mapie nas nie było.<br><br>Skoczwiski:<br> Niemożliwe.<br><br>Sandwicz:<br> Znowu intrygi.<br><br>Skoczwiski:<br> Przeklęta Europa.<br><br>Sandwicz:<br> Ma pan lusterko. Czuję, że jagody* mi puchną.<br><br>Skoczwiski:<br> I mnie. Dobrze by było jakiś gorący kompres.<br> Ma pan kuchenkę elektryczną?<br>* Uwaga dla czytelników zagranicznych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego