Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
drogo. Po krótkiej naradzie zrezygnowaliśmy z Giewontu i Kazimierza Dolnego jako miejsc obleganych przez turystów. Już prawie byliśmy pewni, że ruszymy na Mazury, ale krótka migawka w telewizji, pokazująca dziesiątki tysięcy ludzi rozpaczliwie usiłujących dopchać się do wody, kazała nam jeszcze raz przemyśleć plany. Koniec końców ruszyliśmy do lasu.
- Las, borówki, grzyby, zimne strumienie z czystą wodą - przekonywałem żonę, pakując ją do samochodu. Najlepsza z żon spojrzała na mnie trochę dziwnie, zwłaszcza kiedy podejmowałem temat grzybów w kwietniu, ale nie protestowała tak mocno, bym nie zdołał zatrzasnąć drzwi, i w ten oto sposób ruszyliśmy na łono natury. Rzeczywistość jak zwykle odbiegała
drogo. Po krótkiej naradzie zrezygnowaliśmy z Giewontu i Kazimierza Dolnego jako miejsc obleganych przez turystów. Już prawie byliśmy pewni, że ruszymy na Mazury, ale krótka migawka w telewizji, pokazująca dziesiątki tysięcy ludzi rozpaczliwie usiłujących dopchać się do wody, kazała nam jeszcze raz przemyśleć plany. Koniec końców ruszyliśmy do lasu.<br>- Las, borówki, grzyby, zimne strumienie z czystą wodą - przekonywałem żonę, pakując ją do samochodu. Najlepsza z żon spojrzała na mnie trochę dziwnie, zwłaszcza kiedy podejmowałem temat grzybów w kwietniu, ale nie protestowała tak mocno, bym nie zdołał zatrzasnąć drzwi, i w ten oto sposób ruszyliśmy na łono natury. Rzeczywistość jak zwykle odbiegała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego