Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Zosia z wściekłością, ocierając pot z czoła. - Ale wątpię, czy to zrobiła, bo zrywanie podłogi powinna jednak pamiętać.
Przygotowałyśmy sobie w pełni zasłużony posiłek, nie uwzględniając w nim Bobusia i Białej Glisty. Na wszelki wypadek wolałyśmy, żeby karmili się sami.
- Jeśli zjedzą przypadkiem coś niewłaściwego, to ja nie życzę sobie brać w tym żadnego udziału - powiedziałam stanowczo. - Nie wiem jak ty...
- Możesz być spokojna, że ja też - odparła Zosia z zaciętością. - Widzą już, co się tu dzieje, niech żrą na własną odpowiedzialność.
W chwili kiedy z zapałem przekonywałam ją, że po wszystkich wydarzeniach wczorajszego dnia morderca powinien się zainteresować rezultatami swojej
Zosia z wściekłością, ocierając pot z czoła. - Ale wątpię, czy to zrobiła, bo zrywanie podłogi powinna jednak pamiętać.<br>Przygotowałyśmy sobie w pełni zasłużony posiłek, nie uwzględniając w nim Bobusia i Białej Glisty. Na wszelki wypadek wolałyśmy, żeby karmili się sami.<br>- Jeśli zjedzą przypadkiem coś niewłaściwego, to ja nie życzę sobie brać w tym żadnego udziału - powiedziałam stanowczo. - Nie wiem jak ty...<br>- Możesz być spokojna, że ja też - odparła Zosia z zaciętością. - Widzą już, co się tu dzieje, niech żrą na własną odpowiedzialność.<br>W chwili kiedy z zapałem przekonywałam ją, że po wszystkich wydarzeniach wczorajszego dnia morderca powinien się zainteresować rezultatami swojej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego