Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Zbigniewa Bońka za obelgi pod adresem dziennikarzy w Amsterdamie jest prowokacją określonych kół, dobrze zresztą znanych łódzkim działaczom, wiceprezesowi Daroszewskiemu w szczególności.

Wiceprezes więc bez chwili wahania osobiście poręczył za obu bramkarzy, którzy są zawodnikami wyróżniającymi się pod każdym względem.

Tego samego zdania jest trener Machciński, którego nie interesuje, czy bramkarz Burzyński pije do kolacji o drugiej w nocy pół litra czy ćwiartkę, skoro rano przyjechał swoim samochodem na trening "w swej normalnej sprawności fizycznej i psychicznej"

Obaj działacze nie mają pojęcia, jak powinna wyglądać praca wychowawcza w klubie. Trener Machciński zastanawia się, czy w ogóle jest możliwa. " Jedyne, co możemy
Zbigniewa Bońka za obelgi pod adresem dziennikarzy w Amsterdamie jest prowokacją określonych kół, dobrze zresztą znanych łódzkim działaczom, wiceprezesowi Daroszewskiemu w szczególności.<br><br>Wiceprezes więc bez chwili wahania osobiście poręczył za obu bramkarzy, którzy są zawodnikami wyróżniającymi się pod każdym względem.<br><br>Tego samego zdania jest trener Machciński, którego nie interesuje, czy bramkarz Burzyński pije do kolacji o drugiej w nocy pół litra czy ćwiartkę, skoro rano przyjechał swoim samochodem na trening "&lt;hi&gt;w swej normalnej sprawności fizycznej i psychicznej&lt;/&gt;"<br><br>Obaj działacze nie mają pojęcia, jak powinna wyglądać praca wychowawcza w klubie. Trener Machciński zastanawia się, czy w ogóle jest możliwa. " &lt;hi&gt;Jedyne, co możemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego