nie uczestniczę w tym, tylko przychodzę się wytaplać czasami. No i wiesz, Hubi mówi, że wchodzą z Guciem no i Gucio mówi tam, aha, bo i wchodził jakiś ojciec <gap> szybciej, coś tam do jakiegoś dziecka no i w pewnym momencie tam Gucio pa pa pa, mówi, a Hubi, pięknie, brawo brawo brawo. I tak tak jak zawsze się cieszymy. A to dziecko tak patrzyło na nich, patrzyło i tak do swego ojca, dużo starsze, wiesz, taka prośba o akceptację. Po prostu coś okropnego, jak ja sobie to wyobraziłam, to pomyślałam <gap> Jednak niby świadomi, bo chodzą na basen i w ogóle, prawda