Cygan", lat 32, żonaty, z zawodu mechanik, kilkakrotnie karany - nie żyje. Zastrzelili go na korytarzu Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze policjanci z wrocławskiej grupy antyterrorystycznej.<br><br><tit>Procesy pod specjalnym nadzorem (w toku)</><br><br>Mariusz M. zginął na własne życzenie. Podczas rozprawy wyciągnął pistolet, w dłoniach jego kompanów pojawiły się granaty. Za pomocą broni próbowali utorować sobie drogę do wolności. Sterroryzowali dwoje zawodowych sędziów, troje ławników, prokuratora, pięciu obrońców, księdza, który zeznawał jako świadek i dwóch policjantów z oddziału konwojowego. Na sali wybuchła panika, bandyci grozili, że wszystkich powystrzelają, antyterroryści wrzeszczeli do bandytów, żeby rzucili broń. Potem akcja przeniosła się na sądowy korytarz. Bandyci